piątek, 30 stycznia 2015

Różana parafka

Hej wszystkim!

Odezwały się głosy, że moja aktywność na blogu nieco spadła. I to niestety prawda, bo chociaż robię co mogę, ciężko mi czasami znaleźć czas na aktywniejsze zajmowanie się tym moim malutkim dziecięciem. Przepraszam z góry za brak limeryku ostatnio, ale już go nie będzie w tym miesiącu...

...bo dzisiaj 30stycznia. Dzisiaj, moi Drodzy, przedstawiam najnowszy cykl, który będzie prezentowany zawsze 30 dnia każdego miesiąca. A jeśli czegoś nie zmienię w międzyczasie, cykl ten będzie miał aż 30 odsłon! Teraz tak sobie liczę, że to dwa i pół roku... Więc nie, zmiana.
Będę prezentował po dwie sceny w miesiącu, zawsze 30 dnia. Więc "Różaną parafkę" będziecie poznawać przez 15 miesięcy. :)

Czymże jest ta cała Parafka?
Otóż niczym więcej, jak lekką komedią mojego skromnego autorstwa! Tak, tak... napisałem komedię. Dawno, bo bodajże w roku 2008. I, jak dotychczas, jest to jedyny utwór tego typu w moim zbiorku. Mam pomysł na przynajmniej jeden kolejny, ale jakoś do tej pory nie miałem weny się za to zabrać.

O czym Parafka będzie?
O miłości! Tak o miłości w różnych jej odcieniach. Będzie o zaślepieniu, o przyjaźni i nadziei. Liczę, że czasami rozbawi, czasami zaskoczy... Mam nadzieję, żę może będziecie czekać z niecierpliwością na koniec każdego miesiąca, coby śledzić losy bohaterów Parafki! Byłby to dla mnie zaszczyt, gdyby coś takiego miało miejsce.

Jakby co, jestem jak zwykle otwarty na sugestie i opinie, także nie wstydzić się pisać do nie na maila albo w komentarzach! A tymczasem koniec wstępu, zaczynamy 15 miesięcy z Parafką. :)
(Będę eksperymentował z plikami PDF oraz dyskiem Google. W teorii wystarczy kliknąć w link, aby przejść do PDFu i go odczytać, ale jak to będzie w praktyce, nie mam pojęcia. W razie problemów, proszę niezwłocznie pisać.)

Różana parafka, akt 1 scena 1

Różana parafka, akt 1 scena 2

6 komentarzy:

  1. Co Ty jeszcze przed nami ukrywasz?
    To jest takie... świetne! Aż nie wierzę... nie no, przecież wierzę, że Ty to napisałeś, a jednak... naprawdę dobre! Uwielbiam taką sztukę... no uwielbiam, przeczytałam jednym tchem i uśmiechałam się przy tym wiele razy. Dzięki :)
    I.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet nie wiesz, jak mi przyjemnie, gdy chociaż jedna osoba będzie z niecierpliwością oczekiwać kolejnych części! :)

      Obym zapewnił jeszcze więcej uśmiechów, tego sobie życzę, tak przy okazji. A co jeszcze ukrywam? Tego nawet chyba ja sam nie wiem. :)

      Usuń
  2. Wcale nie zamierzam oczekiwać kolejnych części... po prostu wymuszę na Tobie cały egzemplarz w oryginale.
    To do zobaczenia
    I.

    OdpowiedzUsuń
  3. Zastanawiałam się kiedy ją wrzucisz :) chciałam przeczytać jeszcze raz...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już od połowy listopada się z tym nosiłem, ale postanowiłem jednak zacząć wraz z pierwszym miesiącem nowego roku... tak na dobry początek. :)

      Usuń