czwartek, 30 lipca 2015

Różana Parafka

Hej!

Tytuł to bardzo ważna sprawa. W sumie to jak imię dla książki czy utworu. Coś, co może pomóc nam podjąć decyzję: "Sięgnąć po tę książkę czy nie?" Wśród wielu czynników mających zachęcić czytelnika do lektury, jak okładka czy recenzja w Internecie, tytuł też odgrywa ważną rolę. Sięgnęlibyście po "Zlepek Połączonych Ze Sobą Opowieści o Przeszłości, Teraźniejszości i Przyszłości", czy po "Atlas Chmur"? Ano właśnie... nie można dawać tak przydługawych tytułów. Tytuł musi zaskakiwać i wpadać w ucho. W oko. Wpadać w... wyobraźnię i na nią działać.
Oczywiście zdarzają się dzieła nienazwane, bezimienne (głównie w przypadku wierszy), jednak większość tytuł posiada.
Tytuł jest ważny.

Nie będę jeszcze wyjaśniał, dlaczego Różana Parafka nazywa się tak, jak się nazywa. Dopiero zaczynamy drugi akt, jeszcze nie przeskoczyliśmy połowy. Zdradzę jednak, iż doskonale pasowałby mi tytuł, który już na stałe zagościł w literaturze światowej... dlaczego? Sami zobaczycie za jakiś czas. Poza tym odpowiedź na pytanie dotyczące tytułu pojawia się pod koniec tworka, a wyłożenie wszystkich kart na stół już teraz byłoby niewłaściwe.

Zapraszam więc na akt drugi!

czwartek, 16 lipca 2015

Przymusowe wakacje!

Hej!

O Wielebni, jak pewnie zauważyliście, trochę blog piszczy z nieaktualizowania. Samotny okręt, opuszczony przez załogę, dryfujący po falach Internetu.
Przymusowe wakacje, spowodowane brakiem Internetu w miejscu obecnego zamieszkania.

A to akurat w okresie, gdy blog będzie kończyć roczek! Dokładnie 10 lipca 2014 roku wystartowałem z tym projektem, w którym bezceremonialnie przełamuję swoją wrodzoną nieśmiałość i bezwstydnie się przed Wami obnażam. Rok... Będzie czas na podsumowania jeszcze, będzie czas na świętowanie. Chwilowo zapraszam do PIERWSZEGO WPISU na KaWidmoDe, taka mała retrospekcja, przypomnienie. No i do pierwszego wiersza... tworka, który tutaj się pojawił. A raczej dwóch tworków. Na chwilę obecną to tyle, kontynuuję przymusowe wakacje.


 Ale, ale...niebawem powrócę. Świętowanie odłóżmy na później, ale będziemy świętować.

Pozdrawiam, i proszę o cierpliwość! Nie znikam na długo. :)

Pa!