piątek, 30 stycznia 2015

Różana parafka

Hej wszystkim!

Odezwały się głosy, że moja aktywność na blogu nieco spadła. I to niestety prawda, bo chociaż robię co mogę, ciężko mi czasami znaleźć czas na aktywniejsze zajmowanie się tym moim malutkim dziecięciem. Przepraszam z góry za brak limeryku ostatnio, ale już go nie będzie w tym miesiącu...

...bo dzisiaj 30stycznia. Dzisiaj, moi Drodzy, przedstawiam najnowszy cykl, który będzie prezentowany zawsze 30 dnia każdego miesiąca. A jeśli czegoś nie zmienię w międzyczasie, cykl ten będzie miał aż 30 odsłon! Teraz tak sobie liczę, że to dwa i pół roku... Więc nie, zmiana.

niedziela, 25 stycznia 2015

Pragnę zakomunikować, iż Kaku dzisiaj się nie pojawi... i nie wiem, czy pojawi się jutro. Być może będzie to tydzień bez KaKu.

Powodem jego braku jest mój bark czasu oraz dostępu do Neta w przeciągu ostatnich dwóch dni, co uniemożliwiło mi zrobienie przeglądu wydarzeń przyszłego tygodnia
Zobaczymy, co z tego wyniknie.


Pozdrawiam!
(Aaa! Dlaczego mi nie przypominacie, że zapomniałem o limeryku? Kuuurde... coś wrzucę być może dzisiejszą, późną nocą...)

poniedziałek, 19 stycznia 2015

KaKu, czyli Kalendarium Kulturalne

Hej!

Ależ ruch się mi zrobił na blogu... będzie hat-trick: trzy posty w trzy dni. :) Dzisiaj KaKu, wczoraj Osiemnastka a jutro... limeryk jakiś malutki. No, no... jak było cicho to było cicho, ale jak się już zaczęło, to leci hurtowo.
Ale nie narzekam. Cieszę się, że wracam z KaKu. Tym bardziej, że podczas KultiralnoKalendariumowej nieobecności ominęły nas m.in. urodziny Elvisa... ale cóż, następnym razem nie omieszkam wam o nich przypomnieć! Obiecuję.
(nie wierz nigdy poecie, dobreee...)

Przechodzimy do pierwszego KaKu w roku 2015!

***

niedziela, 18 stycznia 2015

+18po22 vol.6

Hej!

Hej erotyczne i hej z napięciem. Hej wyczekiwane i hej! w końcu tutaj. :)
Tak, dzisiaj osiemnastka. Tak, jest po 22giej. Wszystko się zgadza. Zaraz erotyk.

Czy nie uważacie, że miłość i .......... (tutaj wstaw coś, co lubisz... ja wstawię: "poezja") są równie niezrozumiałe? Czasami absurdalne i nieobliczalne, czasami niby proste, ale z drugim dnem. Czasami się nimi nudzimy, by po chwili stęsknić się i wrócić.

Miłość i poezja są nierozerwalnie złączone, chociażby przez tych wszystkich romantyków, przez platoniczne uczucia, miłości nigdy niewyznane i tony zapisanych papierów z tego powodu. Bo nikt tak pięknie nie mówił, że się boi miłości, bo miłość ci wszystko wybaczy, bo nie ma miłości bez zazdrości a miłość to nie pluszowy miś... no ok, wiem, teraz plotę czypoczy.
Ale wiecie, że często tak robię. Tak, przyznajcie się... zauważyliście. :)

Wiersz... wiersz dla mnie nietypowy. Ogólnie eksperymentowałem (i nadal będę, o ile wena pozwoli) z czymś nowoczesnym. Nie wiem, jak mi do tej pory wychodziło (chociaż Skurcz spotkał się z przychylnymi opiniami), jak wspominałem - mam wnętrze z innej epoki, tej rymowanej i sylabizowanej, tej romantyczne, o zgrozo! Tak... ciężko mi się zebrać do nowoczesności. Ale cóż, stojąc w miejscu obrośnie się mchem, a mnie do enta jeszcze nie tak spieszno, więc... trzeba próbować. A nużwidelec się uda i będzie nowa ścieżka odblokowana.
Także... jakieś takie Widmo we współczesnym wydaniu.

Dzisiaj niedziela, czyli domyślnie pora KaKu, jednak jest i 18 dzień miesiąca, a to ma przed KaKu (niestety dla fanów cyklu..) pierwszeństwo.

Także dzisiaj w godzinach późnonocnych (zależnie, o której wrócę w objęcia Internetu...) pojawi się kolejna odsłona +18po22.
A KaKu jutro, o ile będę miał czas, aby je zestawić. :)

poniedziałek, 12 stycznia 2015

Hej!

No i niestety KaKu się nieco opóźni. Tak, miałem wrócić do Kalendarium... już wczoraj, ale muszę przyznać szczerze - zostały mi trzy dni do ogarnięcia, których niestety nie będę miał chyba sił ogarnąć dzisiaj...

Chociaż, może, kto wie. Jakby co, informacja o poście z KaKu pojawi się na fejsie (proszę zapraszać znajomych, jeśli chcecie, na KaWidmoDe , a aby nie przegapić niczego - najedźcie na Lubię to! i zaznaczcie opcję "otrzymuj powiadomienia"), uprzednio post tutaj oczywiście.

Sprawa druga, nadal czekam na interpretacje muzyczne do słów z moich tworków! Narobili mi smaka niektórzy na piosneczki.

Sprawa trzecia... hmm... padł pomysł spontanicznych recytacji moich tworków. Zdziwiło mnie to, bo to wielki zaszczyt i dla mnie powód do dumy, że komukolwiek coś takiego przyszło na myśl!
Ale, do rzeczy - jeśli chciałbyś/ałabyś coś wyrecytować i pokazać się innym (niekoniecznie do oceny, czy tez do pojedynku, ot, poryw chwili) - proszę się nagrać i słać wszystko na: k.widmo.d@gmail.com . Występ będzie okraszony osobnym postem oraz, jeśli osoba tak sobie zażyczy, niemalże całkowicie anonimowy. Także proszę się nie bać.
(tak jak ja się nie bałem, wstawiając swoją gębę do zakładki "O mnie". :P )

sobota, 10 stycznia 2015

Inspiracje vol.7

Hej!

Witam wszystkich w nowym roku. Jeszcze nie miałem okazji tego zrobić tutaj, na blogu. Co prawda na fejsiku już się przywitałem, ale to nic w porównaniu z przywitaniami tutaj.
Tutaj wszystko ma jakąś taką inna otoczkę. Dla mnie to magiczne miejsce, a "wystrój wnętrza", którego jesteście świadkami, trafia w moje wyobrażenia... to głównie dzięki "Śmierci, Która Mówi", za co jej szczególnie dziękuję.

Jak zaczął się wam ten rok? Jak skończył się poprzedni? Czy były fajerwerki na niebie i w głębi duszy? Czy niektórzy wraz z Nowym Rokiem rozpoczęli to mistyczne "nowe życie"? :)

Inspiracją do tworzenia może być wiele rzeczy, jak to zdążyliśmy się już przekonać w poprzednich sześciu odsłonach cyklu. Ostatnio przekonałem się, iż dla mnie niezwykle płodnym twórczo okresem jest czas... smutku.