niedziela, 17 sierpnia 2014

Hej!

Mija piąty dzień od ostatniego wpisu. Czyli teoretycznie powinno się coś tutaj dzisiaj pojawić, coś ode mnie, coś mojego najmojszego. Ale niestety nie dzisiaj. Bo dzisiaj tylko informacyjnie o planach na najbliższe wpisy.

Otóż... plan mam taki:
Ustalić jedną datę (albo wiele dat, albo "daty cykliczne" - o tym więcej niebawem) kiedy to będą pojawiać się moje utwory, moja pisanina drobna i warta tyle, co liście rzucone na wodę.
Nie znaczy to, iż nie chciałbym pisać co dwa dni, co dni trzy, albo co godzin kilka. Och, chciałbym, jednak wiem, iż moimi utworami nie zapełnię całego bloga. Aspekt praktyczny, co już podkreślałem, i jakże prozaiczny, czego nie podkreśliłem - nie mam jeszcze wydanego tomiku wierszy, materiał skończyłby się za szybko.
Nawet biorąc pod uwagę to, iż ciągle tworzy się nowy. :)

Także tego, moi drodzy... Zastanawiam się nad wypuszczaniem swoich utworów co jakiś czas, określony czas, i w określonych kategoriach, jak np. cykl "Inspiracje". Oczywiście okres między moimi "dniami autorskimi" poświęconym mojej twórczości, chciałbym zapełnić innymi wpisami, mniej lub bardziej związanymi ze słowem pisanym.
Myślałem nad tym, aby "wypuszczać" swoje utwory każdego dnia kończącego się na -0, czyli odpowiednio 10-, 20- i 30-go każdego miesiąca. Plus dodatkowo powiedzmy... trzynastka - czyli coś 13-go każdego miesiąca.
Trzy moje wiersze na miesiąc+13 ( niespodzianka). A czas między tymi dniami zapełniony wpisami o tematyce związanej luźno z moją twórczością... czyli epika i takie tam inne pisaniny. Jakie, o tym niebawem.

To dopiero projekt, muszę się z tym przespać. Nie chciałbym, aby na blogu pojawiały się pięciodniowe przestoje. Stąd takie pomysły... Ale, jak wspomniałem, muszę się z tym przespać. Do pierwszego dnia publikacji (20go każdego miesiąca) zostały jeszcze dwa dni... Więc mam kilka nocy, aby to przemyśleć. :)

//Dziękuję za komentarze do ostatniego wpisu. Z tytułami różnie bywa, czasami ciężko wymyślić odpowiedni, czasami pomysł pojawia się niespodziewanie. Stąd też wiele moich rymowanek jest bezimiennych, albo za tytuł służą jakieś określone słowa w nich zawarte. Ale pomalutku, z pomocą znajomych i Was, odwiedzających, może uda mi się nazwać wszystko. :)

4 komentarze:

  1. Nie dodał się pierwszy komentarz.
    Znając mnie trochę, wybaczysz mi, że nie powtórzę się ze złości na coś-co-dodaje-komentarze.

    Pozdrawiam i czekam na 20ty dzień miesiaca :)

    I.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Głupia sprawa z tymi komentarzami, to prawda. Może to coś-co-dodaje-komentarze uznało, iż poprzedni był nieodpowiedni? :)
      A już całkiem poważnie, to ja sam uczę się pisać bloga i wiele rzeczy to dla mnie nowość, więc i nie dziwię się komentarzowym trudnościom. Ja, będąc zalogowanym w guglach, mam do wyboru pod polem wpisywania komentarza kilka opcji "odpowiedz jako: (np. Krystian Dakrzycki)". Anonim też tam jest.
      Może gościom automatycznie pojawia się opcja odpowiedzi anonimowej?

      Usuń
  2. Ciekawe rozwiązanie. W końcu blog powinien żyć własnym, kolorowym i różnorodnym życiem, niekoniecznie wyłącznie ograniczającym się do wpisów co kilka dni. Pozwólmy na niespodzianki, większość lubi niespodzianki :) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ...a dla tych, którzy wolą życie ułożone i sztywne ramy publikacji, wymyśliłem cztery dni w miesiącu, kiedy to pojawią się moje własne, najwłaśniejsze utwory!

      Genialne... :)

      Usuń