czwartek, 21 czerwca 2018

Widmowy pamiętnik

Hej!

Macie takie miejsce, które możecie śmiało nazwać WASZYM miejscem? Jakiś własny skrawek trawy, piasku czy skały, który należy tylko do Was? Nie mam tutaj na myśli własności udokumentowanej papierkiem z urzędu. Miejsce może być Wasze, bo tylko Wy tam czujecie się dobrze!

Ja miesiąc temu znalazłem Wyspę. Odsłoniło ją obniżenie poziomu rzeki. Wyłoniła się z kipieli i uśmiechała się do mnie z daleka żółtą łachą piasku. Grzechem byłoby nie skorzystać z zaproszenia.

A więc pewnego ciepłego, słonecznego dnia udałem się na Wyspę.
Spakowałem do plecaka pączki i pepsi w puszce. Pokonałem bagno oddzielające Wyspę od brzegu.
A następnie zagarnąłem ją w posiadanie.


***


Isla

Wśród szumu rzeki, na mojej Wyspie,
z dala od zdarzeń,
na złotej plaży, cichej, piaszczystej,
siedzę i marzę.

Wiatrem targany dym sunie w walcu,
płynie do słońca,
gorący piasek ucieka z palców.
San nie ma końca.

I nieskończone moje wspomnienia
twojego śmiechu
i poprawianej tak od niechcenia
powodzi włosów.

Ktoś rozlał niebo - błękitną plamę
jak po borówkach,
na mojej Wyspie już tak zostanie.
Piękna majówka.

I większość dzisiaj jest na niebiesko:
nieboskłon, woda,
moja koszulka, plecak i nisko
lecąca mewa

I moje myśli, całe w błękicie.
Jak Twa sukienka
tamtej jesieni. Albo i w lecie?
Już nie pamiętam.

Na Wyspę kiedyś Ciebie zaproszę
w leniwą wiosnę.
Będziemy liczyć ponad powierzchnię
ryby skaczące.

Będziemy leżeć, tuż obok siebie,
patrzeć do góry
i pilnie szukać wśród morza nieba
tej jednej chmury.

Gorący piasek będę usuwał
z Twojego brzucha
i że "cudownie pachnie Ci skóra"
szepnę do ucha.

Z drugiego brzegu popatrzy ku nam
oko zazdrości,
kiedy Cię będę cicho rozbierał
z Twoich słabości,

I gdy na nosie zostaną tylko
Ci okulary
w końcu się staniesz mi Afrodytą
bez morskiej piany.

A na ostatek, kiedy już będziesz
w moich ramionach,
popatrzysz na mnie, cichutko westchniesz,
nieco strapiona,

"Na Twojej Wyspie chciałabym zostać
na całe lata...
Lecz świat trwa nadal i muszę wracać
do swego świata".

...

Nagle straciły błękit marzenia
nie wiedzieć, czemu.
I zostawiłem moje wspomnienia
i Wyspę w cieniu.


/maj 2018r./

***

To by było na tyle... życzę każdemu takiej fajnej Wyspy. :)

Dobranoc!

2 komentarze: