Noc jest fajna. Nocą mniej widać, nocą więcej można sobie wyobrażać. Oczywiście ma to też swój niesamowity minus - nic tak jak noc nie karmi marzeń, które dzień bezlitośnie wciska w glebę! :)
Beksiński...mam wrażenie, że jakiś taki zaduszny. |
Czujecie ten potok łez wylany w noc Dziadów? W noc Halloween? Jak kto woli, zależnie od tego kto co obchodzi, kogo obchodzi to, kto co obchodzi? Osobiście wróciłbym do Dziadów, serio. Czym to jest spowodowane... chyba tym, że naprawdę lubię cmentarze nocą.
Byłem raz nawet na randce na cmentarzu. No okej, może nie na randce, ale na spotkaniu na cmentarzu 1 listopada. Było w tym coś... magicznego. :)
Przeskoczmy na chwilę do Halloween...