Hej!
Wiecie, że nie było w tym roku jeszcze Osiemnastki? Hmm... Trochę to zaniedbałem. :) Dzisiaj jednak nie będzie przydługawych wstępów, dzisiaj pojawi się erotykopodobny tworek.
Już się zbliża, już dojrzewa powolutku, już wyłania się z czeluści papieru. Przelewa się z kartek na ekran monitora. Nie sądzicie, że to dziwne? Pisząc wszystko na komputerze nie mamy tak naprawdę styczności z wyrazami. Nie możemy dotknąć śladu, nie poczujemy pod palcami delikatnych rowków słów. To takie nietypowe. Takie... nienaturalne. A jednocześnie tak łatwe.
Dlatego lubię pisać, chociaż nie piszę najładniej. Lubię kreślić słowa, chociaż to wcale nie jest proste. I nadgarstek drętwieje "z nieprzyzwyczajenia". Lubię czasami się tak zmęczyć.
Po staroświecku.
***
Okej, pora na tworek.